Opis
Muzyka dawna
Weekend za miastem. Popołudnie. Ludzie kąpią się w rzece, czytają książki. Chociaż paralela jest dość luźna, obraz nawiązuje do “Śniadania na trawie” Édouard Maneta. Jeśli się dobrze przyjrzeć, to scena na obrazie jest światem widzianym oczami mężczyzny. Odłożył książkę, słucha muzyki. Ani dziewczyna, która wskakuje do wody, ani dziewczyna zamyślona siedząca z psem nie słyszą muzyków. Mężczyzna słucha “The Bells of St Genevieve” Marin Marais, stąd kłusujące i galopujące konie. Trawy falują wśród drzew, a na stole leży prehistoryczna lutnia.
